Wiesz co mogę robić żeby głębiej usiąść w siodle ???:) Mam bardzo bardzo wysoko kolana, z tego powodu króciutkie strzemiona co uniemożliwia mi cofnięcie łydek przez co mam je na popręgu jak nie przed :( Po prostu bardzo płytko siedzę w siodle i nie wiem jak to poprawić ...
Człowiek, który jeździ już jakiś czas konno i od zawsze siedział w siodle jak w fotelu, będzie miał spore kłopoty z wyćwiczeniem prawidłowego dosiadu. Samo wydłużanie strzemion niewiele pomoże. Nie zachęci to jeźdźca do wyciągnięci w dół nóg, które przyzwyczajone są do ułożenia z wysoko podniesionymi kolanami i łydkami wypchniętymi do przodu. Bez ”instrukcji” dzięki, której jeździec prawidłowo ułoży nogi, wydłużone strzemiona sprowokują tylko do stawania na nich na palcach. Proponuję, żebyś nauczył się jeździć stojąc w strzemionach. Nie ma to być jednak półsiad tylko jazda z pionowym wyprostowanym ciałem. Wyobraź sobie, że strzemiona to podłoga na której stoisz z lekko ugiętymi kolanami. Nie opieraj się o siodło kolanami ani go nie ściskaj, żeby taką pozycję utrzymać. Szykując się do wstawania cofnij łydki do tyłu. Po krótkiej, albo dłuższej jeździe na stojąco przysiądź (nie usiądź) w siodło, utrzymując taki układ nóg, a przede wszystkim łydek, by móc natychmiast podnieść się do pozycji stój. Przy bardzo krótkich strzemionach będziesz bardzo wysoko stał nad siodłem i szybko przyjdzie ci ochota, by je wydłużyć. Im dłuższe strzemiona, im niżej nad siodłem stoisz, tym łatwiej utrzymać równowagę. Po jakimś czasie pozwól sobie na dłuższe siedzenie w siodle. Siedź jednak w siodle tylko taki czas, w którym łydki pozostaną ustawione w pozycji gotowości do wstawania. Gdy zaczną uciekać do przodu, ponownie wstajesz. Na początku będziesz bardzo dużo jeździł na stojąco, potem proporcje się zmienią na korzyść siedzenia. Nie muszę chyba dodawać, że będziesz musiał poćwiczyć jazdę na stojąco w każdym końskim chodzie.
Pytający: No to mnie na sam początek pocieszyłaś bo ja od zawsze mam taką pozycję w siodle :( Jak próbowałem na dłuższych to przy ciągnięciu nogi w dół bardzo odczułem wewnętrzne mięśnie ud i pachwiny :P Ale i tak w kłusie było za trudno takie strzemiona utrzymać ... No pomysł może i dobry ale… bardzo ciężki do wykonania. ….taka jazda w staniu jest na pewno dobrym sposobem ale dla mnie już w stępie ciężkim do wykonania a już na pewno zapomnij o jeździe w staniu w kłusie. Fajnie to opisałaś ale to jest bardzo trudne i wręcz nie wykonalne dla mnie :(
Jazda na koniu, gdy się stoi w strzemionach, bez podpierania się o siodło, albo wodze jest na początku bardzo trudnym ćwiczeniem. Nawet ci co mają silne nogi, maja ogromny z nim problem. Są oni w stanie ustać na początku przez 2-3 końskie kroki. Nie można podchodzić do tego zbyt ambitnie. Powinieneś jeździć, czy robić ćwiczenia zawsze na granicy tego co już jesteś w stanie zrobić, a tego czego jeszcze nie możesz wykonać. Nie przekraczaj zbyt mocno granicy, to bardziej szkodzi niż pomaga. Opisałam Tobie ćwiczenie, które powinieneś wykonać na początek w ciągu niewielu kroków. Do ćwiczeń w kłusie przejdziesz za np. 10 miesięcy. Chcesz, żeby dzięki jeździe konnej wzmocniły się twoje nogi. Podejrzewam, że tak się jednak nie stanie jeżeli będziesz siedział w siodle jak w fotelu. Problem z właściwym ułożeniem nóg możesz mieć też przez źle ułożone na koniu siodło (zob. RZĄD KOŃSKI). Jeżeli tylny łęk siodła jest zbyt nisko, to wręcz niewykonalne jest cofniecie łydek przez jeźdźca. Jeżeli chcesz szerzej usiąść w siodle nie skupiaj się na udach, nie spuszczaj ich na siłę w dół. Rozluźniaj stawy biodrowe, wyobrażaj sobie, że kości uda przyczepione są do miednicy za pomocą sznureczków. Rozluźniając biodra pozwolisz, by uda same opadały w dół. Ważne jest też ogólne rozluźnienie ciała. Wyobraź sobie, że Twoje ciało jest w środku pełne piasku. Poproś kogoś, by poprowadził konia na, którym siedzisz, a ty w tym czasie zamknij oczy i zsyp w wyobraźni ten cały piasek do swoich stóp. Potem to rób z otwartymi oczami i podczas jazdy.
Pytanie opublikowałam za zgodą jego autora.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz