Jest to blog, którego tematem jest praca z końmi. Chcę w nim pokazać, jak należy przyglądać się tym zwierzętom, by je zrozumieć. Opisuję technikę jazdy opartą na wzajemnym porozumieniu i zrozumieniu wierzchowca i jeźdźca. Namawiam adeptów sztuki jeździeckiej do rozbudzenia swojej wyobraźni, która pomoże im wdrożyć w życie taki sposób współpracy z końmi.
Strony
- Strona główna
- Współpraca - kontakt
- Spis treści - chody boczne
- Spis treści - dosiad
- Spis treści - "ekspert radzi"
- Spis treści - jak rozmawiać z koniem
- Spis treści - jak zrozumieć konia
- Spis treści - jeździeckie abc..
- Spis treści - mowa ciała
- Spis treści - odpowiedzi na pytania
- Spis treści - praca na lonży
- Spis treści - rozważania niepoukładane
- Spis treści - równowaga
- Spis treści - wodze
- Spis treści - zaangażowanie zadu
- Spis treści - zrób ćwiczenie
- Spis treści - jak pracujemy
- Moje filmiki
- Publiczne posty na Patronite
- Podcasty. Audio - treningi
niedziela, 15 grudnia 2013
CHĘĆ KONIA DO PÓJŚCIA DO PRZODU
Etykiety:
JAK ZROZUMIEĆ KONIA,
ZAANGAŻOWANIE ZADU
Pod koniec postu pt: „koń opierający się na lonży” pisałam o tym, że klacz, z którą pracowałam nie wykazywała chęci do pójścia do przodu. Nie miałam na myśli jednak tempa chodów. Koń może pędzić bez dążności do ruchu do przodu. Ten brak dążności to jest mało aktywna praca tylnych nóg. Przy energicznej i wydajnej pracy wierzchowiec kroczy tyłem głęboko pod brzuchem. Kroki są długie, posuwiste, albo krótsze, ale z mocno zginającymi się stawami i z wysoko podnoszonymi kopytami. Koń maszeruje wyraźnie i mocno odpycha się tylnymi nogami od podłoża. Przy słabym zaangażowaniu zadu, kroki stawiane tylnymi nogami są płaskie, krótkie, drobne i sprawiają wrażenie zbyt śpiesznych. Na brak dążności konia do ruchu do przodu wskazuje również cała postawa ciała zwierzęcia, a nie tylko jakość stawianych kroków. Plecy takiego wierzchowca są wklęsłe i sztywne. Szyja zadarta do góry, albo na siłę „złamana” i ściągnięta w dół. Po bokach jest płaska, bez odznaczających się mięśni i sprawiająca wrażenie wciśniętej między końskie łopatki. Zwierzę takie zachowuje się i wygląda tak, jakby mimo ruchu do przodu chciało się wycofać. Gdyby taki koń szedł w parze z innym, to jego postawa „mówiłaby”: „chcę zostać z tyłu i schować się za zadek partnera”. Wierzchowiec chętny do ruchu do przodu będzie wyglądał tak, jakby chciał wyprzedzić o „czubek nosa” swojego towarzysza mimo tego, iż wie, że ma obowiązek iść z nim „ramie w ramie”. I tak, jak już wcześniej pisałam, nie chodzi tu o szybkość posuwania się do przodu. Zwierzę z aktywnym zadem będzie miało taka postawę nawet w pozycji: „stój”. Konie, których problem dotyczy, mają przez to bardzo słabe zady. Kiedy więc zaczniecie pracę nad poprawą tego stanu (zob. ZAANGAŻOWANIE ZADU), reakcje waszych podopiecznych będą na to wskazywać. Jeżeli uda wam się podgonić wierzchowca bez zwiększania tempa, gdy uda wam się wydłużyć jego krok i tym samym uelastycznić grzbiet i rozluźnić przód ciała, koń może samowolnie przejść do niższego chodu. Jest to właśnie sygnał mówiący: „ok fajnie, jest mi dobrze, ale chyba nie umiem w tej nowej pozycji iść. Ta część mnie, która ma mnie pchać ma zbyt mało sił”. Nie możecie przegapić momentu, w którym podopieczny zamierza „wygłosić tą kwestię” i przy użyciu bardzo aktywnych łydek musicie podtrzymać energiczny i rytmiczny ruch w danym chodzie.
Dzięki takiej pracy koński zad zacznie się wzmacniać. Gdy będziecie obserwować wierzchowca z boku np. pracując na lonży, to taki, który jest „chętny do pójścia do przodu” będzie jakby wyższy. Będzie miał pozornie dłuższe nogi i krótszą kłodę. Jego całe ciało będzie bliższe „wpisania w kwadrat”. Widać to szczególnie w galopie. Bez aktywnego zadu koń galopuje płasko przy ziemi z rozciągniętym ciałem, jakby był przyczajony. Jednak nie jest to tylko widoczne z boku. Różnice w postawie zwierzęcia można wyczuć siedząc w siodle. Ruch, który jeździec odczuwa przy zaangażowanym zadzie jest bardziej aktywny w górę niż w przód. (zob. NAUKA TO DO POTĘGI KLUCZ).
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz