Jeździliście kiedyś konno z zamkniętymi oczami? To genialne ćwiczenie! Zupełnie inaczej czujemy konia bez bodźców wzrokowych. Poproście kiedyś kogoś życzliwego, żeby potrzymał wam konia na lonży, a wy siedząc na nim nie próbujcie nim kierować tylko skupcie się na wyszukiwaniu błędów w postawie zwierzęcia. Zadziałajcie pomocami tak,żeby te błędy zniwelować. Skupcie się na prostowaniu jego krzywizn, wyrównywaniu równowagi oraz regulowaniu tempa i prędkości. Koń nie powinien ich samowolnie zmieniać.
Rysunek stworzony przez Cyber Brush
Wow, intuicyjnie wpadłam na to ostatnio i teraz coraz czesciej wlasnie wyłaczam wzrok, zeby lepiej poczuc konia, na lonzy, ale tez po prostu rozluzniajac konia po jezdzie, w stepie.
OdpowiedzUsuń